#1 O mnie i o blogu..
12:40
Witajcie :)
Mam na imię Dominika, ponad 30 lat (kobieta nie zdradza swojego wieku;))
i jestem mgr fizjoterapii.
W 2012 roku otworzyłam swój wymarzony Gabinet Fizjoterapii i Masażu,
gdzie świadczyłam usługi z zakresu rehabilitacji i masażu.
Początki jak zawsze były trudne, ale zdobyłam wielu zadowolonych klientów i klientek, którzy po mojej przeprowadzce dzwonili czy wypytywali rodzinę, kiedy wracam bo nikt tak jak ja im nie pomógł.
W 2013 roku zaczęłam wprowadzać do gabinetu nowe usługi tj. zabiegi na twarz i ciało - oczywiście po odbyciu odpowiednich szkoleń.
Podjęłam współprace z ośrodkiem specjalizującym się w wczasach odchudzających gdzie masowałam oraz prowadziłam aerobik
W 2015 roku urodziłam synka i obecnie zajmuję się jego wychowaniem.
Już kilka razy podejmowałam kroki związane z powrotem do pracy,
ale niestety nie wyszło - m.in. ze względu na niego.
A wierzcie mi że bardzo, bardzo bym chciała wrócić do pracy, do ludzi i do tego co kocham robić ale nie znalazłam jeszcze wsparcia ze strony mojej drugiej połówki dlatego całą siebie zostawiłam dla syna.
Na moim blogu chciałabym Wam przedstawić profesjonalne zabiegi oraz profesjonalne kosmetyki jakich używa się w gabinetach i które są dostępne tylko dla profesjonalistów.
Na pewno nie tylko ja zmagam się po ciąży z wieloma defektami ciała w postaci nadmiernej tkanki tłuszczowej czy cellulitu oraz niedoskonałościami na twarzy w postaci trądziku, naczynek itd. Nie zabraknie również zabiegów anti-age :) i nowości na rynku kosmetycznym.
Zresztą nie tylko kobiety po ciąży mają takie problemy, dlatego zapraszam Wszystkie Panie, dziewczyny i nie tylko do śledzenia mojego bloga :)
Już niedługo pierwsze tematyczne posty! ;)
ps. :) blog pierwotnie nazywał się MARCELI I JA, i oprócz tematyki gabinetowej miał zawierać również posty dot. zabawek, akcesorii itd. dla dzieci, jednak na razie zostanę przy kosmetykach, kto wie co będzie za kilka dni czy miesięcy :)
10 komentarze
Masz synka w tym samym wieku co moja córa :D Marysia jest z kwietnia :) Ja równiez chcialam niejednokrotnie wrocic do pracy jednak ograniczenie jest okropnie nie do przeskoczenia :)
OdpowiedzUsuńMój Marceli jest z lutego :) to prawda powrót do pracy jest okropny.
OdpowiedzUsuńJa już 4 razy próbowałam. Chęci były i to wielkie ale jak przyszło co do czego to odpuszczałam :(
Świetna nazwa bloga - wygrywa internety ;) Przyciąga i intryguje.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) mam nadzieje że uda mi się trzymać poziom :) dopiero zaczynam bo od 15 grudnia ale powoli, powoli i ogarnę to wszystko :)
UsuńPowodzenia w dalszym pisaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam nadzieję że wytrwam :)
Marcel nie wygląda na dwa latka...
OdpowiedzUsuńWyrosnięty jest.
dołączam się do życzeń powodzenia w pisaniu
Na zdjęciu ma 1,5 roku :) dziękuję bardzo, chwile słabości były już więc teraz tylko będzie lepiej :)
Usuńwrócę tu napewno! pozdrawiam w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńoczywiście zapraszam, zapraszam, dziękuję i również pozdrawiam :)
Usuń